Andrzej Pilipiuk
Arthur C. Clarke
Barbara Erskine
Booth Tarkington
Brian Herbert
Dolores Cannon
Eckhart Tolle
Frank Herbert
Gentry Lee
Henry David Thoreau
Henry De Vere Stacpoole
Irving Stone
Isaac Asimov
Joseph Murphy
Kerstin Gier
Kevin J. Anderson
Kuki Gallmann
Leander Kahney
Marie Corelli
Maurycy Maeterlinck
Melchior Wańkowicz
Mingmei Yip
Neale Donald Walsch
Neil Gaiman
Richard Stallman
Robert Ludlum
Stephen King
Stephen R Donaldson
Steve Wozniak
Virginia Woolf
William Wharton
Zbigniew Nienacki
Molium #20 - "iWoz" - ukryta twarz Apple
"Nie jest przesadą rzec, iż Steve Wozniak jest Thomasem Edisonem elektronicznej ery i jako taki zapisze się w historii." ("It is no exaggeration to say that Steve Wozniak is the Thomas Edison of the electronic age and will go down in history as such."; Gina Smith, http://anewdomain.net/2013/12/06/im-selling-motion-picture-rights-iwoz-steve-wozniaks-bio/)
W niniejszym rozdziale dzielę się wrażeniami z autobiografii Steve'a Wozniaka - wynalazcy komputera osobistego oraz współzałożyciela firmy Apple.
Poza zarysowaniem postaci "Woza" tradycyjnie koncentruję się na tym, co najbardziej zwróciło Moją uwagę. Opowiadam m.in. o wpływie etyki na decyzje Woza (względem której przykładał dużą wagę), czy o pozostałych płaszczyznach Jego osobowości (społecznościowej oraz... psotnej ;) ). Innymi słowy, w niniejszym rozdziale poznasz ukrytą twarz Apple - a jednocześnie Moje największe zaskoczenie w historii tej firmy.
Ponadto kilka słów nt. Giny Smith - jaką rolę odegrała w powstaniu tej książki oraz za co szczególnie możemy być Jej wdzięczni :) .
Pozostałe rozdziały "Molium" wokół tematyki Apple:
- biografia Jony'ego Ive'a (główny projektant Apple);
Zobacz również:
- archiwalne wystąpienie Steve'a Wozniaka z klubu Apple w Cleveland w 1984 roku,
Cytaty zawarte w audycji:
"Chodzi mi o to, że już w dzieciństwie oczywiste dla mnie było, co jest tak naprawdę ważne. Powiedziałem sobie: słuchaj, mniej ważne jest pokazanie komuś nagrody z targów naukowych niż świadomość, że ma się już tę nagrodę gdzieś w domu. A to z kolei jest mniej ważne niż fakt, że się na nią zasłużyło, nawet jeżeli tej nagrody w ogóle w domu nie ma. A ten fakt nie jest tak ważny jak to, co najważniejsze: że samodzielnie nauczyłeś się tego, co ci pozwoliło wykombinować, jak to zrobić."
"(...) jak robić różne rzeczy krok po kroczku. (...) Nauczyłem się nie tyle przejmować wynikiem, ile skupiać na etapie, na którym akurat byłem, i robić to, co robiłem, najbardziej perfekcyjnie, jak potrafię. Powiem wam, że w dzisiejszym świecie inżynierii nie każdy to rozumie. W trakcie mojej pracy w Apple’u oraz innych miejscach często spotykałem geeków, którzy próbują osiągnąć wyższe poziomy, opuszczając etapy pośrednie, a tak się nie da. To nigdy nie działa. Na tym polega rozwój poznawczy, tak po prostu. Nie da się kogoś uczyć na poziomie o dwa poznawcze etapy wyższym niż ten, na którym właśnie się znajduje - ta wiedza pomogła mi w postępowaniu z moimi własnymi dziećmi, jak również z piątoklasistami, których później uczyłem. Powtarzałem im jak mantrę: po jednym kroku naraz."
"Wierzyłem jednak niemal we wszystko, co próbowali (hipisi - dop. Thomasa) robić. Wszystko, co pod koniec lat sześćdziesiątych czytałem o hipisach i o ich przekonaniach - o ruchu na rzecz wolnej miłości, o wtykaniu kwiatów w lufy - wiedziałem, że to jestem ja i tym chcę być. Zgadzałem się z nimi co do joty. Wierzyłem, tak jak hipisi, że wszyscy powinni potrafić się ze sobą dogadać i pomagać sobie nawzajem, i żyć takim życiem, jakie im się podoba. I wierzyłem, że może to być życie bez ustroju, bez praw, bez organizacji i bez polityki. Ludzie powinni po prostu zgodzić się, że będą żyli razem i że będą dobrymi ludźmi, naprawdę w to wierzyłem. Ten hipisowski sposób myślenia, te rodzaje filozofii miały na mnie ogromny wpływ."
"(...) jeśli prochy naprawdę dobrze robią człowiekowi na umysł i powodują, że lepiej myśli, to zaraz, chwileczkę. Jak bierzesz narkotyk, wtedy pracujesz ty plus narkotyk, racja? Nie tylko ty. A ja naprawdę, ale tak naprawdę chciałem odnieść w życiu sukces w oparciu wyłącznie o siebie i swój rozum. Wiedziałem, że jestem bystry i że z moim umysłem daleko zajdę. Nigdy nie chciałem, żeby to było równanie sprowadzające się do wyniku, jaki dał mój mózg plus coś jeszcze. Chciałem, by mnie oceniano za moje własne zdolności, za to, co robiłem i myślałem, i za nic innego. Taki więc mniej więcej miałem pogląd na narkotyki i nigdy żadnych nie brałem. A co do picia, to nigdy się nawet nie upiłem, dopóki mi trzydziestka nie stuknęła w 1980 roku. To był mój pierwszy lot poza Stany Zjednoczone na Sri Lankę. Strasznie się bałem w samolocie, więc piłem."
"Tak jak ja to rozumiem, najważniejsze w życiu jest szczęście, to, ile się śmiejesz."
Pobierz audycję (ok. 2 godz.)...
Plik MP3 - 42MB:
https://archive.org/download/Molium20/Molium%2020%20-%2003.2016.mp3
lub
http://hostuje.net/file.php?id=b72a5e90881dae9a1368bcde6be518c0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz